poniedziałek, 30 stycznia 2017

Włosowe gadżety z Aliexpress

Dzisiaj pokażę wam moje najnowsze zakupy na Aliexpress, które co prawda jeszcze nie dotarły, ale już były przeze mnie zamawiane tylko dla koleżanek, a tym razem lecą do mnie.
Uwielbiam mieć włosy spięte czyli jakoś kok, w kitke lub kłos i właśnie do tych fryzur gadżety zamówiłam.

Na pierwszy ogień idzie szczotka, która mi się spodobala, bo nie szarpie włosów. Kumpela jest mega zadowolona więc i ja ją kupiłam.


Gumki do włosów kolor clear. Fajne, bo nie widać ich na włosach. Idealne do kłosa czy małych  warkoczyków. Przydadzą się napewno a dostanę ich 500 sztuk😁 zapłaciłam za nie 81c.

Teraz czas na wsuwki do włosów, których nigdy mało. 60 sztuk za 68c. Więc cena luz, a nawet bardzo luz.

Klamra, która ma pomóc nam w zrobieniu kłosa. Dzięki niej będzie to łatwiejsze. Wcześniej tego nie używałam, bo uznałam, że sama sobie poradzę, ale ostatnio pojawiło się kilka filmików na YT i ten gadżet dosyć że ułatwia stworzenie idealnego ołówka to jeszcze oryginalnego.

I na koniec mój hit dzięki któremu na każdej większej imprezie w zwykłym koku będę wyglądała elegancko. Spinka w kształcie kokardki.

Co z tych rzeczy podoba się wam najbardziej?
Co wy zamawianie na alie,,? Jeśli macie podobne posty to będę wdzięczna za linki 😀

Czytaj dalej »

wtorek, 24 stycznia 2017

Szczoteczka do mycia twarzy aliexpress

Mycie twarzy dłonią i pianka czy samym żelem wydaje się być efektowne, ale nie do końca. Zawsze zostanie nam resztka makijażu. Jednak znalazłam na to całkiem dobry sposób. Szczotka do mycia twarzy.

Co to jest i jak jej używać?
Generalnie służy do dokładniejszego mycia twrzy, ale nie tylko. Dzięki jej końcówką możemy również wykonywać masaż twarzy lub wklepywac krem i w sumie ja skupiłam się tylko na tych końcówkach. Inne uznałam za zbędne i je wyrzuciłam.
Szczotka działa na baterie i ma dwie prędkości z jakimi się obraca. Jest bardzo poręczna, idealnie pasuje do dłoni przez co się nie ślizga.
Ponadto pomaga zluszczyc martwy naskórek i jedna z koncowek przypomina pumeks czyli pomaga zmiękczyć zrogowaciały naskórek na suchych piętach czy łokciach.


Gdzie i za ile ją kupilam?
Na Aliexpress za jakieś 15 do 20 zł. Jest wiele modeli jednak ja skupiłam sięna tańszych i taka też kupiłam. Wyboru nie żałuję. Mimo niskiej ceny świetnie sobie daje radę. Aktywny link. Tutaj możecie podejrzeć wszystkie końcówki. Szczerze mówiąc nie wiem po co mogłabym kupować droższa i czym by się różniła.

Używacie takich szczoteczek? Jesteście zadowolone?
Czytaj dalej »

poniedziałek, 23 stycznia 2017

UnderTwenty pianka oczyszczająca pory do mycia twarzy

Piana do mycia twarzy, hmm przyjemnie się może kojarzyć, ale nie mi. Nie lubię tego typu kosmetyków, poprostu nie lubię myć nimi twarzy, nie uważam tego za coś przyjemnego.
Jednak gdyby pominąć te niechęć to co mogę o niej powiedzieć?


Konsystencja
Jak na piankę bardzo zbita, przyjemna, otulajaca, aż przyduszajaca kiedy się jej używa:) mimo, że pianka to jest to ciężki produkt.

Zapach
Ciężko określić czym ona pachnie. Zapach arbuza z nutą mięty hmm i tu się zdziwilam czytając informacje na opakowaniu, bo nie czuję ani tego ani tego. W każdym bądź razie lawenda to nie pachnie, ale i jakoś bardzo nie śmierdzi.

Działanie
Niestety jak na mojej mieszanej skórze działanie kiepskie. Bardzo wysusza i ściąga skórę. Z makijażem sobie absolutnie nie radzi. Myje poprostu delikatnie. Do tego nie zauważyłam żeby zmniejszyła się widoczność porów. Ocena ogólna to naciągane 4 na 10. Jej cena to około 17zl.


Czytaj dalej »

niedziela, 22 stycznia 2017

Hit i kit - antyperspiranty w kulce

Dzisiaj bliżej przyjrzyjmy się antyperspirantom czyli naszej codziennej ochronie przed potem. Ważne jest aby był rzeczywiście skuteczny, bo dzięki niemu czujemy się komfortowo, a i nasza pewność siebie nie maleje:)
Temat, który każda z nas przerabiala i do którego ja dopowiem kilka słów.


Kit - bloker Ziaja
Ile ja się naczytałam zachwytów nad tym gówn.m to się w głowie nie mieści, a ja żałuję wydanej na niego każdej złotówki mimo, że pewnie kosztował około 10zl.
Nie pomagał mi nic. W sumie to jakbym nie miała antyperspirantu. Jedyny jego plus to, że kiedy się spocilam to pachniało nie potem, a nim łał!
Generalnie pierwszy i ostatni raz ze mną.



Hit - Rexona Aloe vera
I z nim się polubiła. Rexona już nie jedna przypadła w me gusta i ta również. O czym tu więcej pisać - musicie spróbować. Daje mega ochronę na cały dzień w pracy i póki co nie rozstane się z nim za szybko. Nie wysusza skóry pod pachami, pięknie pachnie i robi to co ma robić czyli chroni nas przed poceniem się.
Mój hit polecam


Czytaj dalej »

sobota, 21 stycznia 2017

Pielęgnacja dziecka część 2

Dalsza część odnośnie pielęgnacja dziecka. Część pierwszą możecie zobaczyć już na blogu. Druga część będzie trochę bardziej obszerna bo dotyczyła będzie pielęgnacji ciała jak i kąpieli.

Kąpiel od urodzenia do dwu latka
Mikołaj od pierwszych dni kąpany był w kosmetykach Mustela. Obecnie został mi już tylko krem do twarzy, który jest nam niezbędny, a kąpiemy się w ziołach z ekstraktem z rumianku. Do kąpieli dodaję go niewiele. Możemy znaleźć go w sklepach zielarskich. Głowę myjemy Jonsons baby szampon, ale nie polecam go. Jest to kosmetyk z którym się średnio lubimy i zapewne po skończeniu się go zostanie zastąpiony innym. Zapach ma okropny i pieni się średnio. Myje fatalnie...

Balsamy do ciała
Od początku był to balsam do ciała Mustela i polecam wam właśnie te kosmetyki dla swojego malucha, zwłaszcza od pierwszych dni życia. Abyście nie musiały się martwić o to czy aby na pewno używacie odpowiednich kosmetykow. Kiedy balsam Mustela się skończył zaczęliśmy używać oliwki. Słyszałam że nie warto, ale ja byłam nią smarowana jako dziecko to czemu miała zaszkodzić mojemu maluchowi. Dostaliśmy ja od jako prezent zwykła oliwka Jonsons. Jednak okazała się okropna i to do tego stopnia, że po 2 tygodniach byliśmy u lekarza, bo skóra była pokryta krostami. Tak wysuszyla skórę mojego malucha. Lekarka poleciła nam Mustele lub Cetaphil aby odbudować ten uszkodzony w jakiś sposób naskórek. Zakupiłam Cetaphil, bo akurat tylko to było w aptece i jestem zadowolona. Mały nie ma żadnych problemów, krostek ani niczego nieoczekiwanego. Teraz się kończy i dla bezpieczeństwa zostanę przy nim lub kupię zaufaną Mustele.
Więc pamietajcie, że nie warto oszczędzać czy kombinować, bo skóra dziecka jest naprawdę delikatna.
Do tego czasem smaruje go kremem ziolwum, który dostałam w sklepie zielarskich. On też się fajnie sprawdza, tylko że jest bardzo gęsty i ciężko go rozsmarować.

Jak dbamy o pupę?
Tutaj numer 1 to Sudocream. On zawsze ratuje nam skórę:) mały rzadko ma zaczerwieniona pupę, bo ma często zmienianego pampersa i często chodzi bez niego, ale kiedy szły mu zęby i miał biegunkę był nieoceniony. Smaruje go nim rzadko, ale zawsze pomaga. Jeśli chodzi o bepanthen to nawet przy codziennym stosowaniu nie widziałam poprawy więc jestem zdania, że tylko w razie potrzeby, ale konkretnie.

Jeśli chodzi o codzienna pielęgnację to wymieniłam chyba wszystkie podstawowe produkty. Czasem wkradnie się też coś innego, ale zapewne stosowane rzadziej.
Uwazam, że te produkty są odpowiednie i nie ma sensu dodawać do nich kolejnych.
Wpis nie jest sponsorowany co oznacza, że zachwyt nad kosmetykami zwłaszcza Mustela nie jest naciagany. Są warte swojej ceny, idealne dla maluchów.

Jestem ciekawa jakich wy używacie kosmetyków dla swoich pociech? A zwłaszcza jakoego szmponu, bo jak wyżej pisałam z obecnym się nie polubiłam więc będę zmieniać.
Czytaj dalej »

piątek, 20 stycznia 2017

Pielęgnacja dziecka część 1

Jak wiecie jestem mamą Mikołaja, który ma już rok i 9 miesięcy. Pielęgnacja dziecka to nie lada wyzwanie. Nietolerancja na niektóre kosmetyki i stan skóry często uzależniony jest wlasnie od nich. Było kilka wpadek o których napisze poniżej. To co u mojego synka się nie sprawdziło absolutnie a nawet zadziałało szkody... Ale będzie głównie o kosmetykach sprawdzonych, które szczerze polecam.

Wpis podzielę na dwie części, bo będzie tego sporo. Dzisiaj zaczniemy od pielęgnacji jamy ustnej.

Jak dbamy o zęby?
Higiena jamy ustnej to bardzo ważna czynność. Jak wiemy maluchy często mają pleśniawki co na szczęście nas ominęło i nie było tego typu problemów. Później ząbkowanie czyli dosyć trudny okres i teraz mamy już 16 zębów. Zaczęliśmy o nie dbać od samego początku. Kiedy Mikołaj się urodził miał myte dziąsła szczoteczka silikonowa i woda gotowana. Szczoteczka taka na palec, chyba wiecie o co chodzi. Później była już zwykła szczoteczka elektryczna. Zaczęliśmy ja używać kiedy Tuptuś skończył rok. I do tej pory myje zęby sam. Od pierwszego zabka wprowadziliśmy żel do zębów dla dzieci bez fluoru zjajka kiedy Mikołaj dostał więcej zębów zaczęłam używać pasty elmex.

Od kiedy dbać o zęby?
Od urodzenia najpierw o dziąsła później o zęby musimy zmieniać tylko szczoteczkę i pasty aby były odpowiednie dla malucha. Mój syn myje sam zęby od kiedy skończył rok. Przypatrywal się mi, a później nasladowal i była to dla niego świetna zabawa i jest tak do tej pory. Bardzo lubi to robic.

Jakie pasty i szczoteczki wybierac?
Szczoteczka która kupiłam kosztowała chyba 20 zł ale uznałam, że to pierwsza szczoteczka więc taka stracona teraz będę wymieniać też na elektryczna ale OralB. Jeśli chodzi o pastę to koniecznie bez fluoru, poza tym można zawsze się zdać na panią w aptece 😀

Krem do twarzy
Dla dziecka ważna jest ochrona również na twarzy. Ważne żeby używać kremu odpowiedniego do pory roku znajdującej się za oknem. Obecnie używamy kremu Mustella. Są to kosmetyki, które są z nami od początku. Balsamy jak i płyny do mycia do roku czasu były tylko z tej firmy i nie żałuję. Zapewnienie też do nich wrócę. Jeśli chodzi o krem Mustela Cold Cream tworzy odpowiedni filtr, ktory chroni skórę przed mrozem i wiatrem. Idealny jest dla dzieci najmłodszych.


Dzisiaj to wszystko w następnej części będzie o kosmetykach do kąpieli i ciała dla Mikołaja więc to będzie trochę dłuższy post.

Czytaj dalej »

czwartek, 19 stycznia 2017

Olej kokosowy

Hit. Chyba każda z was słyszała o oleju kokosowym i jego "zdolnościach". Ja kurację dopiero rozpoczęłam, a podzielę się z wami efektami po miesiącu.

Jakiego oleju używam?
Taki, który znalazłam w sklepie😀 Nie będę was pouczać na temat olei ani mówić o właściwościach każdego, bo znajdziecie wiecej informacji na ten temat w Google. Mój jest rafinowany i kosztował 8zl. Muszę kupić jak najszybciej nierafinowany tylko muszę go znaleźć w jakimś sklepie.



Kiedy i na jakie miejsca go nakładam?
Kiedy tylko mam go pod ręką. Od kilku dni nakładam go regularnie na dłonie, wcieram go w skórki, na usta i cała twarz, robię nim demakijaż, na całe ciało stosuje go jako balsam, do golenia zamiast pianki i do włosów jako odżywkę.

Czy zauważyłam poprawę?
Póki co niewielka. Mogę tylko powiedzieć że daje radę z moimi ustami, które są wysuszone i z włosami. Tu i tu zauważyłam poprawę. Jeśli chodzi o usta to są nadal suche, ale kiedy posmaruje je olejem później są w lepszej kondycji. Włosy natomiast są po 2 użyciach poprostu milsze, mniej sianowate. Do tego wyglądają lepiej więc super. Mam nadzieje, że po dłuższym czasie rzeczywiscie będą bardziej blyszczace.

Na bloga zapraszam po miesiącu kiedy to będę mogła powiedzieć o nim znacznie więcej.


Czytaj dalej »

niedziela, 1 stycznia 2017

Lirene aksamitne dłonie

Szczęśliwego nowego roku!
Życzę wam aby był lepszy niż poprzedni, aby wasze plany się spelnily, a zdrowie dopisywało.

Ten rok zacznę od skrmnej recenzji. Zapraszam.

Pielęgnacja dłoni jest dla mnie bardzo ważna gdyż mam manie ich mycia i w sumie ciągle są przesuszone.. Na pomoc przyszła mi maska i peeling do użytku jednorazowego od Lirene. 

1. Peeling 
-efektywnie złuszcza martwy naskórek, wygładzając dłonie
2. Maseczka
-natychmiastowa ulga dla szorstkiej skory
-długotrwałe nawilżenie
-efekt miękkich i delikatnych dłoni

Więc jeśli chodzi o stosowanie to najpierw używamy peelingu po czym na pół godziny zakładamy rękawiczki które w środku są nasączone odżywczą maseczka. Trochę długo to trwa, a ja bardzo nie lubię kiedy nie mogę nic robic, a mając zajęte w ten sposób dłonie właśnie niewiele można zrobić... 
Jednak efekty są świetne. Maska działa! Moje dłonie po żadnym kremienie nie były jeszcze tak nawilżone, gładkie i miękkie. Dzisiaj jest drugi dzień po zabiegu, a one nadal wyglądają dużo 
lepiej niż zwykle. 




Reasumując jak najbardziej opłaca się kupić te rękawiczki i używać raz na jakiś czas. Dodam, że rękawiczki są jednorazowego użytku więc można kupić kilka paczek. Ich koszt to około 15 zlotych. Niedługo pokaze wam krem który używam codzienni  i również się sprawdza😀   
Czytaj dalej »